Jako człowiek uzależniony od komputera i Internetu każdą wolną chwilę po pracy spędzam przed monitorem komputera i ulubionymi grami strategicznymi. Dziesięć minut temu skończyłem grać w najnowszą gierkę i teraz zabrałem się za szperanie w Internecie. Ostatnio mam fazę na wyszukiwanie informacji o różnych ciekawych zawodach i zastanawianie się jak to by było, gdybym nie był takim leniem i nie pracował jako zwykły operator koparki, podczas gdy mógłbym pójść na studia i z czasem awansować na jakiegoś dyrektora, operator sprzętu budowlanego Częstochowa.
Praca na budowie może i nie jest zajęciem zbyt porywającym, ale też nie jest zajęciem trudnym. Całymi dniami siedzę w kabinie i kieruję ramieniem urządzenia, które pieszczotliwie nazywam Krystyną. Moja Krystyna ma duża chochlę, którą zagarnia ziemię niczym zupę. No co, przez osiem godzin pracy w koparce muszę sobie jakoś umilać czas, nawet porównywaniem pracy koparki do pracy kucharki przy zupie.
Podczas swoich internetowych poszukiwań pracy idealnej znalazłem niedawno ciekawą posadę związaną z podróżowaniem dookoła świata i dzieleniem się swoimi przemyśleniami. Mógłbym pracować jako taki turystyczny bloger, który nie spędza dwóch nocy w tym samym hotelu i dwóch tygodni w tym samym mieście. Podróże, imprezy, wygodne hotele i piaszczyste plaże. To coś dla mnie.