Niespodziewany dzień wolny

Odpoczynek po pracy operatora sprzętu budowlanego

Dzisiaj, jak każdego dnia, zjawiłem się na budowie o 8.00 rano, by rozpocząć dzień pracy w kabinie równiarki, operator sprzętu budowlanego Szczecin. Dzień jak co dzień, nic nowego, dlatego nie oczekiwałem żadnych zaskakujących informacji czy zmian w grafiku. Wiedziałem, że przede mną osiem godzin ciężkiej pracy, przerwanych dwoma lub trzema krótkimi przerwami na posiłek czy załatwienie potrzeb fizjologicznych.

Gdy wsiadłem do kabiny i próbowałem odpalić silnik okazało się jednak, że równiarka, która do tej pory nie sprawiała żadnych problemów nagle odmówiła posłuszeństwa i nie chciała odpalić. Przez pół godziny próbowałem ją uruchomić, a gdy moje wysiłki nadal szły na marne, poszedłem do kierownika budowy i naświetliłem mu problem. Do naprawy równiarki została wezwana ekipa remontowa, a ja na te dzień zostałem bez pracy. Nie było sensu, żebym przebywał na budowie i nic nie robił, dlatego kierownik budowy zwolnił mnie do domu. Jakieś pół godziny temu wróciłem do mieszkania, przebrałem się w ciepły dres i zasiadłem przed komputerem. Przyda mi się dzień odpoczynku i relaksu. Czuję, że powieki zaczynają mi same opadać, co oznacza, że muszę powoli wyłączać wszystkie programy i zamykać komputer, bo jeszcze chwila, a przybiję gwoździa na stole. Skoro dzisiaj jestem w domu to wypadałoby się zdrzemnąć na wygodnej kanapie przy przyjemnym szumie włączonego telewizora. W ciągu tygodnia cierpię na przewlekły niedobór snu, dlatego dzisiaj mam zamiar ten niedobór zniwelować. Będę spał do wieczora!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *