Utrata pracy

Sztuczny uśmiech operatora sprzętu budowlanego

Nie wiem jak pomóc mojemu mężowi, który dwa tygodnie temu stracił pracę operatora maszyn budowlanych w firmie, w której pracował od przeszło trzech lat. Ostatnie dni to jakiś koszmar, w którym znajduje się cała nasza rodzina. Mąż zamknął się w sobie i nie chce z nikim rozmawiać. Z chwilą utraty pracy stał się zupełnie innym człowiekiem – cichym, otępiałym i jakby nieobecnym. Marek całymi dniami przesiaduje w domu, leży na kanapie lub patrzy się bezmyślnie w okno. Niby odpowiada na zadawane przeze mnie pytania, ale robi to bez zaangażowania i bezosobowo. Temat utraty pracy to temat tabu, którego w naszym domu się nie porusza. Na jakąkolwiek wzmiankę o pracy Marek reaguje jak bomba z opóźnionym zapłonem. Zaczyna się emocjonować, krzyczeć i miotać po domu, by po chwili wypalić się z emocji i znów usiąść na fotelu przy oknie.

Czasem odnoszę wrażenie, że wraz z utratą pracy mój mąż utracił też swoją osobowość i swój charakter. Nigdy nie sądziłam, że Marek tak bardzo zżył się z zawodem, operator sprzętu budowlanego Legnica. Zazwyczaj mąż po powrocie z pracy narzekał na kierownika, na ilość pracy i słabą pensję, jednak zawsze do pracy wracał i nigdy nie wspominał, że chce ją zmienić.

Mam nadzieję, że depresja Marka jest tymczasowa i za jakiś czas otrząśnie się z tego dziwnego smutku, w jaki wpadł. Na razie jest o tyle dobrze, że mąż nie próbuje topić żałości w kieliszku. Siedzi tylko bez ruchu i wpatruje się w nicość. A może mój mąż zaczyna wariować i trzeba go skierować na leczenie? Kto normalny tak bardzo przejąłby się utratą pracy na budowie?!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *